W tym tygodniu przychodzę do Was z zupełnie nowym, kreatywnym zadaniem. 🙂 Będę zachęcać Was do stworzenia pewnej listy, która może być pretekstem do spełniania długo odkładanych marzeń. 🙂 Ostatnio jak byłam w Polsce, to znalazłam swoją starą listę marzeń z okresu nastoletniego. Miałam ją zakopać z koleżanką głęboko w ziemi i odkopać dopiero po kilku latach, sprawdzając, ile marzeń się spełniło. Niestety nie udało nam się tego zrealizować, bo nie miałyśmy wtedy odpowiedniego do tego sprzętu (kopanie w ziemi nas przerosło) :D. Jak dobrze, że sobie wtedy odpuściłyśmy. W miejscu, gdzie miałyśmy to zakopać – jest teraz wybudowana nowa droga. Zatem raczej już byśmy tego nie odnalazły. Ostatecznie przewiązałyśmy swoje listy grubą, czerwoną wstążką i schowałyśmy do pudełka na dnie szafy. No i ja swoją ostatnio odpakowałam. I jak tylko ją otworzyłam to zaczęłam się głośno śmiać. Połowa z tych planów była dawno nieaktualna, związana z wyjazdem do Indii, co wynikało z mojej ówczesnej fascynacji kinem bollywoodzkim 😀 Kilka z tych marzeń było jednak całkiem sensownych i niektóre z nich udało mi się nawet spełnić, co muszę przyznać, znacząco mnie usatysfakcjonowało. 🙂 Ta lista stała się inspiracją do stworzenia dzisiaj nowej, uaktualnionej wersji, którą możecie tu zobaczyć. 🙂 Ile masz lat? Wiecie jak to jest. Jeszcze niedawno miało się te naście lat na karku, a tu powolutku robi się bliżej 30-stki niż 20-stki. Czasami wydaje mi się, że czas się zatrzymał w miejscu, bo przecież w barze dalej pytają o dowód, małe rzeczy cieszą tak samo, a w duszy ta sama dziecięca natura, która prosi byś cisnął z życia ile się da. W tym roku, we wrześniu kończę 27 lat i gdzieś tam w głowie pojawił mi się taki pomysł, żeby doprecyzować trochę, co chciałabym właściwie przed tą NOWĄ ERĄ osiągnąć, zobaczyć, doświadczyć. Wydało mi się to na tyle ciekawym pomysłem, że postanowiłam podzielić się tą listą z Wami i być może zainspirować kogoś z Was do stworzenia własnej. Nie ważne w jakim wieku teraz jesteś. To może być lista rzeczy do zrobienia przed 20-stką, 30-stką, 40-stką, 50-tką – wszystko w zależności na jakim etapie swojego życia teraz jesteś. Myślałam kiedyś, że 30-stka to czas, w którym powinno się już mieć cały bagaż doświadczeń za sobą. Ugruntowane życie, mieszkanie na kredyt, dwójkę dzieci i spisaną autobiografię. No i może jeszcze stanowisko kierownika. A jednak (na szczęście) życie nie jest takie nudne i każdy z nas buduje swoją własną, niepowtarzalną historię. Wydaje mi się, że to właśnie jeden z czynników, który sprawia, że życie jest takie ciekawe – każdy z nas jest całkowicie wyjątkowy. To jak? Bierzesz udział w zabawie? Możesz zainspirować się moją listą albo od razu zabrać się za stworzenie własnej. Pamiętaj, żeby schować ją potem do koperty i zostawić ją do weryfikacji dla 30/40/50 letniej siebie – w zależności od tego, w jakim wieku teraz jesteś. Aha! Jeszcze jedno! Pamiętaj, że jak się nie uda wszystkiego zrealizować, to nie ma co płakać. Człowiek zmienny jest i niektóre z tych planów mogą stać się po jakimś czasie kompletnie nieaktualne (tak jak te moje, związane z Indiami). Nie bój się ich kasować i zapełniać nowymi, bardziej aktualnymi. Pozwoliłam sobie je posegregować tematycznie 🙂 PODRÓŻE: Z tymi podróżami tak już jest, że najchętniej człowiek zobaczyłby każdy kraj na świecie (gdyby tylko mógł), ale zdaję sobie sprawę, jak bardzo w mojej obecnej sytuacji (nie)wykonalna jest ta misja. Dlatego generalnie będę zadowolona z każdej najmniejszej podróży jaką uda mi się odbyć i chyba najbardziej pragnęłabym odwiedzić po raz kolejny moją Lizbonę. 🙂 Mimo wszystko puśćmy wodze fantazji i wyobraźmy sobie, że mogę… 1. Wyruszyć w podróż dookoła świata (pojechałam z grubej rury, a co) – choćby taka krótka, miesięczna podróż, sprawiłaby mi oooogrom radości… 🙂 2. Odwiedzić Włochy i spróbować prawdziwej włoskiej pizzy 3. Zobaczyć te Indie, a niech będzie! 😀 4. Odwiedzić Tajlandię 5. Zobaczyć Grecję 6. Dotrzeć do Nowej Zelandii i zobaczyć miejsce, gdzie kręcili Hobbita 7. Zobaczyć moją Lizbonę po raz kolejny <3 7. Przejść się po pustyni 9. Zobaczyć na żywo delfiny 10. Zobaczyć świecącą w ciemności wodę (jest taka plaża na przykład na Malediwach <3) DOM: Tutaj będę zadowolona jak uda nam się szarpnąć i zdecydować w końcu na coś większego. Nie spieszy mi się z własnym mieszkaniem, ale jak nadarzy się ku temu okazja, to nie pogardzę (na pewno nie nastąpi to w Londynie, gdzie mieszkania kosztują fortunę!) 11. Zmienić mieszkanie na większe! 😀 RODZINA: Tutaj niech rozwija się wszystko własnym tempem 😀 CODZIENNOŚĆ: 12. Przejechać się do pracy na hulajnodze 13. Nauczyć się gotować ok. 15 zdrowych potraw obiadowych 🙂 14. Mieć sześciopak (jak nie przed 30-stką, to kiedy?) 😀 15. Zrobić porządki w folderach na dysku 16. Wydrukować najpiękniejsze zdjęcia z ostatnich lat do albumów 17. Nauczyć się piec … powiedzmy 3 popisowe ciasta 😀 18. Zbadać się- zawsze boję się wszelkich wizyt i odkładam je na ostatni moment… 19. Znaleźć i polubić się z jakimś sportem 🙂 i zacząć go regularnie uprawiać DOŚWIADCZENIA: 20. Spróbować nurkowania 21. Spróbować lotu balonem 22. Spróbować lotu helikopterem 23. Przebiec maraton 24. Zrobić własną makatkę 25. Zobaczyć Studio Warner Bros w Londynie (Harrego Pottera) 26. Zapisać się na kurs robienia ceramiki 27. Nauczyć się surfować (albo chociaż spróbować jeszcze ze dwa razy! :D) 28. Popłynąć kajakiem za granicą PASJA: 29. Założyć stronę www z portfolio 30. Spróbować jak to jest być tylko freelancerem/pracy na swoim 31. Sprzedawać własne produkty 32. Stworzyć ilustracje do książki dla dzieci 33. Oficjalnie otworzyć kanał Youtube i nagrać serię filmików kreatywnych! 🙂 34. Nauczyć się kaligrafii 35. Stworzyć własny font 36. Stworzyć serię własnych gifów Pisząc tą listę, uzmysłowiłam sobie, jak wiele już zrealizowałam. Wydaje mi się, że ważne jest też docenianie tego, co udało nam się już osiągnąć lub doświadczyć na przestrzeni lat. 🙂 Możesz zapisać sobie taką małą dodatkową listę na czasy kryzysu. Kilka rzeczy, które udało mi się zrealizować: – byłam na konferencji dla blogerów – próbowałam swoich sił jako freelancer (w wolnym czasie) – wyszłam za mąż za najlepszego mężczyznę jakiego mogłam sobie wymarzyć – sama zorganizowałam swoje wesele i zaprojektowałam wszystkie grafiki – próbowałam lekcji tańca na rurze – kupiłam pierwszego MacBooooookaaaaa – kupiłam pierwszy tablet graficzny z wyświetlaczem – wyjechałam do Londynu – odwiedziłam USA, Portugalię, Hiszpanię, Francję, Belgię i Wielką Brytanię 🙂 Pisząc taką listę można zobaczyć, że życie to nie tylko „DAJ MNIE PANIE LOSIE”, ale też „BABO ZOBACZ ILE JUŻ ZROBIŁAŚ!”. Czyli po prostu zwykła wdzięczność i docenianie tego, co się zrobiło, osiągnęło i co się ma. To jak – jaki jest punkt nr 1 na Twojej liście do zrobienia przed wiekiem X? 🙂 Podziel się w komentarzu! 🙂 30-stkainspiracjakreatywnylistalista marzeńmarzeniapomysłzadanie11.11.2014 – 27.02.2016. ( 2014-11-11 ) ( 27.02.2016 ) 100 rzeczy do zrobienia przed liceum to amerykański serial komediowy stworzony przez Scotta Fellows, który był emitowany w Nickelodeon od 11 listopada 2014 do 27 lutego 2016 roku. W serialu występują Isabela Moner , Jaheem King Toombs, Owen Joyner i Jack De Sena .
Traveler Redaktor National Geographic Ile z nich już zrobiliście? Zobacz galerię (30 zdjęć) Wyślij Udostępnij Podziel się Wyślij Tagi podróże Oto najbardziej zachwycające klasztory świata, do których docierają tylko najwytrwalsi Poprzedni artykuł Oto 10 najwspanialszych wysp świata. Tu poczujesz się jak w raju! Następny artykuł ZOBACZ TAKŻE Traveler Travelery 2021 – poznajcie nominowanych w 16. edycji konkursu Traveler Wielkie Szlaki największą atrakcją po otwarciu Nowej Zelandii. Niedługo dołączy do nich nowa malownicza trasa Traveler Glamping najgorętszym trendem turystycznym ostatnich lat. Na czym polega i gdzie wypoczniemy w ten sposób? ZAMÓW PRENUMERATĘ SKLEP KULTOWY Redakcja poleca TOP BURDA Przewodnik Online- Szwajcaria Sprawdź KoniecznieZOBACZ HIT DEUTER Plecaki Turystyczne w Promocji Absolutny BestsellerZOBACZ HIT BORN2BE Ogromny Wybór Obuwia Sportowego! Absolutny BestsellerZOBACZ TOP PAJAK Superlekki Puchowy Śpiwór Super Cena!ZOBACZ REKLAMA To również cię zainteresuje ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER Dowiaduj się więcej o świecie i bądź na bieżąco z naszymi informacjami, poradami, konkursami JESTEŚMY W SOCIAL MEDIACH Twitter Facebook Instagram Pinterest Youtube
2022-01-31 - Odkryj należącą do użytkownika Asia Hofik tablicę „Co robić w wolnym czasie” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią, art deco posters, rzeczy na studia.Mówcie co chcecie. Choć w dzień po swoich 30 urodzinach człowiek budzi się prędzej z kacem, niż ze zmarszczkami, to wciąż drżę przed tą chwilą. Lubię być 20+ latką, lubiłam być w K20 i lubiłam być pytana o dowód, gdy kupowałam wino na wieczór. LUBIŁAM, bo ze smutkiem stwierdzam, że nikt mnie o ten dowód już dawno nie prosił, a pani z rejestracji w Medicoverze się tutaj, niestety, nie liczy. Także panika. Podkręciła ją jeszcze sobota. Wieczór, mała śpi po długich negocjacjach, a my idziemy na absolutny rekord i oglądamy już drugi film w tym tygodniu, a zarazem 6ty, od kiedy N jest na świecie. Łuhuu! “Stuck in love” – wiem, brzmi kiepsko, ale jest jednym, miłym zaskoczeniem. Na dodatek z pisarskim wątkiem w tle. I kiedy ja się już tak zrelaksowałam, ze zbitą gorączką i wielkim kubkiem imbirowego naparu, jeden z bohaterów mówi do swojego syna coś w stylu: “Do 20 roku życia dzieje się w życiu pisarza wszystko, o czym mógłby napisać. Musisz zbierać doświadczenia!!!” WHAT?! Zmroziło mnie. Powiecie, że to tylko film? Dla mnie to znak. Ostatnio zresztą odbieram niepokojąco dużo ZNAKÓW i zaczynam się zastanawiać, czy na star(sz)e lata nie świruję. Po filmie nabrałam odwagi, aby zmierzyć się z prawdą. Wypluł mi ją wujek Google na hasło “30 rzeczy, które trzeba zrobić przed 30stką”. Weszłam w 1szy link z brzegu, ciekawa swojego wyniku. Trafiłam akurat na National Geografic i TEN artykuł, więc zakładam, że mój wynik będzie tak kiepski, jak kiepski jest ze mnie podróżnik. Sprawdzam. A Ty? 1. Podróżuj. Jestem do tyłu. Po spontanicznym wyjeździe na żywca i 3msce do Anglii, a potem drugim, genialnym, do USA, zmniejszyłam dystans. Wakacje wymienialiśmy na wyjazdy wspinaczkowe, a w tym roku – duuużo drobnych, weekendowych wypraw. Czy to się liczy? Punkt do poprawy! Chcę zjeść tajskie poza Warszawą i pogłaskać lwa. Zadanie uważam za nie zrealizowane! 2. Zdobądź górę. Zakładam, że skały też mogą być. Wspinaczka z marną asekuracją na kilkadziesiąt metrów potrafi dostarczyć emocji za niejedną Śnieżkę. Choć na Śnieżce przecież byłam. Czy ona się w ogóle liczy jako góra?! 3. Wykąp się…nago. Prooooste. Lecimy dalej! 4. Baw się do rana. Zrealizowane po tysiąckroć. Na imprezach, na rozmowach, na czytaniu, na zabawie w usypianie noworodka. Przy czym podkreślam, że ten ostatni sposób na zarwaną noc jest bardziej męczący niż zadeptywanie parkietu i przekrzykiwanie muzyki z drinkiem w dłoni. 5. Przebiegnij półmaraton. Z moimi dwoma maratonami mogę wreszcie spuchnąć z dumy. Choć myślę, że brakuje mi jeszcze jakiegoś biegu po górach. Nie sądzę, żeby mnie to wciągnęło, ale póki się nie przekonam, to będzie tylko czcze gadanie. 6. Zanurkuj. To dość zabawna historia. Na podróży poślubnej namawiałam na nurkowanie mojego małża, który bardzo się opierał. W końcu stanęliśmy na brzegu ocenu; ja szczęśliwa, on wściekły. Jakież było moje zdziwienie, gdy już po wszystkim on był zachwycony, a ja przerażona. Okazało się, że brak możliwości mówienia to dla mnie zbyt wiele. Czułam się jak w filmie grozy z tymi spowolnionymi ruchami i głośnym oddechem. Brrrr. 7. Zafunduj sobie coś, na co normalnie cię nie stać, ale wiesz, że będzie służyło ci przez lata. Ajj, aż tak nie poszalałam. Może powinnam szybko nadrobić te zaległości?! 8. Przejedź się wymarzonym autem. Dochodzę do wniosku, że nie mam wymarzonego auta. Może być jakiekolwiek, byleby mnie wiozło do wymarzonej lokalizacji w wymarzonym towarzystwie. I z pełnym bakiem. Najmilej wspominam jazdę w cienkiej kiecce po USA, z głową amerykańsko wystawioną przez szyberdach, zaśmiewając się z byleczego z przyjaciółką w drodze na Dolinę Śmierci. Po chwili się okazało, że bak nie jest pełny, więc tego zadania nie zaliczam! 9. Zostań gwiazdą karaoke. Gwiazda to przegięcie, ale zaliczam sobie spontaniczne i publiczne śpiewanie przy zdecydowanie zbyt dużym audytorium. 10. Zostań wolontariuszem. Dawniej częściej zdarzało mi się wchodzić w akcje charytatywne. Schronisko, dom spokojnej starości, dzieciaki. Kiedy stałam się taką egoistką? Punkt koniecznie do poprawy! 11. Kup bilet na festiwal muzyczny i szalej! …szalej i nie myśl co dalej… Mogę tylko z przyjemnością odkopać te wspomnienia i cieszyć się, że co się naskakałam w tych glanach, to moje. Taka ze mnie była punkówa nawet! To będzie ta część, w którą mała N. mi nigdy nie uwierzy. Albo uzna, że matka wstyd robi…;-) 12. Przeczytaj wszystkie książki ulubionego pisarza. Zaliczam, choć to taki obszar, w którym ciągle mam ogromny niedosyt. Przy obecnym trybie życia udaje mi się przeczytać średnio zaledwie 3 książki miesięcznie. Mam dwa pomysły, jak to poprawić: kupić Kindle’a (patrz punkt 7 :-D) i zrobić kurs szybkiego czytania. Ktoś z Was próbował jednego lub drugiego? 13. Odwiedź swoich rodziców, kiedy się tego zupełnie nie spodziewają. Ojjj, moja mama nie lubi takich akcji. Woli zdecydowanie przywitać nas błyszczącym mieszkaniem pachnącym naleśnikami. 14. Weź udział w dużym wydarzeniu sportowym. Zaliczam jako maraton, choć przyznam ze wstydem, że…nigdy nie byłam na żadnym meczu piłki nożnej. Co więcej, nie zamierzam na niego pójść. Ciężko wyjaśnić, dlaczego. 15. Bądź offline. Dobry punkt. Blogowanie wciąga, ale media społecznościowe po prostu pochłaniają i zaburzają postrzeganie rzeczywistości. Dawkuję sobie. Bo jeśli nie, łapię załamkę, że wokół absolutnie wszyscy osiągnęli sukces, złamali 40 min na 10 km, wydali książkę lub wylegują się na plaży, którą ja póki co mogę sobie sobie co najwyżej wrzucić na tapetę mojego lapka. 16. Zjedz coś, czego się brzydziłeś. Zjadłabym! Ale do tego muszę zrealizować punkt nr 1, czyli wyjechać gdzieś, gdzie takie obrzydlistwa serwują. Zakładam, że moje nieudane próby kulinarne się nie liczą. Czy liczą? 17. Nie planuj noclegu. A to klasyk. I zgadzam się, że bardzo przyjemny. Uwielbiam spontany. 18. Odwiedź wróżbitę. Taaak. Kilka lat temu, po pewnym burzliwym rozstaniu, postanowiłam robić jak najwięcej rzeczy, których wcześniej nie próbowałam. Wróżka wpadła na listę. Poszłam do niej z przyjaciółką. Dostałam dość mroczną wizję swojej przyszłości, a kumpela – zapowiedź samych sukcesów. Pocieszałam się, że wszystko przez “zapłatę”, którą przyniosłyśmy – ja miałam paczkę piegusków, a ona – bombonierkę na bogato 😉 19. Naucz obcokrajowca polskiej tradycji (i odwrotnie). Czad! Chętnie się nauczę tańca brzucha czy coś. Stwierdzam przy okazji, że choć pomieszkuję teraz w stolicy, to nie znam praktycznie żadnego obcokrajowca. A szkoda, bo taka relacja faktycznie poszerza horyzonty. 20. Pojedź w nieznane. OK! Uważam, że dziecko w niczym tutaj nie przeszkadza. Wprawdzie nasze podróże ograniczyły się jakoś ostatnio do Polski, ale to nie znaczy, że nie bywają spontaniczne. Uwielbiam takie. 21. Pójdź na kurs decoupage/ceramiki/pisania ikon. Eeee. Nie mam uzdolnień w tym kierunku, choć uważam, że pewnych rzeczy każdy jest się w stanie szkoda. Mam za to za sobą swój pierwszy kurs pisania i nie chciałabym na nim poprzestać (choć mam wrażenie, że niczego konkretnego się nie nauczyłam ;-). 22. Biegaj boso po śniegu. Hmmmm. Ale po co? Chyba mi się nie zdarzyło, ale start w Nocnym Runmageddonie mogę raczej zaliczyć do tego typu “lekkich hardcorów”. 23. Zaszalej w restauracji. Teraz mamy szaleństwo w czystej postaci, bo do kulinarnej rozpusty dochodzi ganianie małej N po lokalu i próby jej ujarzmienia. 24. Aplikuj do pracy marzeń. Praca marzeń… Tu nie będę się rozwodzić. Osobny temat. 25. Zasadź drzewo. Nie sadziłam, ale kupiłam! Tatkowi mojemu, jarzębinę. Rośnie w jego ogródku. Mała Nadia podlewa konewką… 26. Naucz się tańczyć. Powiedzieć, że się NAUCZYŁAM, to zbyt wiele, ale moje “lata 20ste” były mocno roztańczone. Kłóciliśmy się z P praktycznie na każdych zajęciach, ale tak już zostaliśmy stworzeni. Doprowadzamy siebie często do szału 🙂 27. Skocz na bungee lub ze spadochronem. Nie skoczyłam!! Taaaki klasyk…!! To pewnie zabrzmi głupio, ale zawsze mi było szkoda PLN na te kilka sekund. Warto? 28. Poznaj historię swojej rodziny. Pamiętam drzewko genealogiczne robione na WoS. Chętnie bym pobuszowała w pamiętniku babci albo mamy, ale żadna z nich się do takiego nie przyznaje… 29. Wypij wino, które jest starsze od Ciebie. Czy ten punkt wymaga komentarza? Kto zna dobre wino 30+? 🙂 …ii tutaj trop się urywa. Mój wynik: 20/29. 69%. Wiedziałam to! I mam czarno na białym, że nadal bardziej ze mnie 20stka niż 30stka. Ty sobie mijaj, czasie…a ja wklepię krem pod oczy i pójdę po to stare, drogie wino, kolejny raz się dziwiąc, że nikt mnie nie pyta o dowód… I tak każdy wie, że wiek nie ma znaczenia. Liczy się stan umysłu 🙂 Hej, a jaki jest Twój wynik? Zostań gwiazdą karaoke. Wcale nie musisz ładnie śpiewać. Raz każdemu się wybacza. Chwyć za mikrofon, wskocz na scenę i śpiewaj. Fot. Shutterstock. 10 / 29 16. Zostań wolontariuszem. Jeśli już pracujesz, postaraj się wygospodarować chwilę (i energię), by zaangażować się w coś bezinteresownie.
1. Obejrzeć horror2. Posłuchać "Bohemian Rhapsody" Queen3. Złapać motyla4. Zjeść w McDonald's5. Spróbować wegańskich dań6. Przeczytać kryminał7. Przeczytać Harry'ego Pottera8. Obejrzeć czarno-biały film (najlepiej niemy)9. Zasubskrybować kogoś na YouTube10. Spędzić noc pod gołym niebem11. Ugotować obiad dla całej rodziny12. Pójść samemu na zakupy do galerii handlowej13. Wypić całą butelkę wody duszkiem14. Zrobić sobie zmywalny tatuaż15. Nie ziewnąć ani razu na wycieczce do muzeum16. Wziąć udział w konkursie17. Napisać opowiadanie18. Przetestować lifehack z 5-Minute Crafts19. Spróbować gry na jakimś instrumencie20. Wyjść na ulicę w deszczu, bez parasola21. Pójść na koncert22. Wystąpić przed dużą publicznością23. Przerobić jakieś ubranie24. Kupić coś w Second Handzie25. Zainstalować Spotify Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenieWyprzedaż. 50 rzeczy, które musisz zrobić, zanim skończysz 13 lat. Na wakacjach. Pierdomenico Baccalario, Lucia Stipari. Mamania. Produkt dostępny – 1 szt. Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 22,99 zł. 17,99 zł. 12 osób kupiło.